Przyroda budzi się do życia… a wraz z nią i Ty! Dowiedz się, jak łatwo przygotować naturalny makijaż, dzięki któremu Twoja twarz rozkwitnie pełnią wiosennego blasku.
Krok pierwszy: krem w roli podkładu
Bazą każdego makijażu jest podkład, dobrany odpowiednio do typu i kolorytu naszej cery. Wiosną warto jednak zastąpić go lekkim kremem BB (Beauty Balm). Ten uniwersalny kosmetyk ma wiele zastosowań, dzięki zaś jego neutralnej formule możesz używać go bez większych ograniczeń. Krem BB sprawdzi się przy każdym typie cery – również alergicznej, z przebarwieniami lub z niedoskonałościami. Ze względu na swoje regenerujące właściwości, krem ten możesz stosować także jako zamiennik tradycyjnego kremu nawilżającego.
Krok drugi: brzoskwiniowy róż
Ciepły róż na policzkach to gwarancja zdrowego, świeżego wyglądu naszej skóry. Z tego powodu dobrym pomysłem będzie włączenie go do Twojego wiosennego make-upu! Zwróć uwagę zwłaszcza na brzoskwiniowe odcienie tego kosmetyku: to jeden z najbardziej wszechstronnych kolorów, który doskonale dopasuje się do lekkich wiosennych ubrań. Wystarczy tylko dobrać odpowiedni odcień (chłodniejszy do jasnej karnacji, cieplejszy do ciemnej) i już możesz cieszyć się wspaniale rozświetlonymi policzkami.
Krok trzeci: czarny tusz
Sprawdzona klasyka na Twoich rzęsach, czyli czarny tusz do rzęs – na wiosnę warto zwrócić uwagę na nieco lżejsze maskary, które w subtelny sposób podkreślą linię oczu. Pamiętaj, by tusz o lekkiej konsystencji nałożyć równomiernie na górne i dolne rzęsy. Grube, ciężkie kredki i konturówki na razie odłóż do szuflady – bardziej przydadzą się zimą i jesienią.
Krok czwarty: delikatny rozświetlacz
Rozświetlacz to kolejny z kosmetyków, który został wprost stworzony do wiosennej pielęgnacji skóry. Puder rozświetlający docenisz szczególnie wtedy, gdy po długich zimowych miesiącach Twoja cera straciła nieco blasku i sprawia wrażenie zmęczonej lub poszarzałej; aby uzyskać możliwie najbardziej naturalny efekt, skorzystaj z matowego rozświetlacza. To prosty sposób na to, by diametralnie odmienić wygląd skóry twarzy, dodając jej zupełnie innego charakteru! Dobry rozświetlacz może też zastąpić cień do powiek – w tym celu najlepiej skorzystać z pudru prasowanego.
Krok piąty: pomadka w odcieniach nude
Najlepszy kolor pomadki do lekkiego makijażu na wiosnę? Solidnym kandydatem do tego tytułu jest bez wątpienia cielisty nude – czyli delikatna, nieco zbliżona do beżu barwa, która przypomina naturalny odcień ust. Dzięki swojej neutralnej kolorystyce pomadka ta doskonale wtopi się w wargi, z jednej strony dyskretnie je podkreślając, a z drugiej nienachalnie korespondując z resztą makijażu. Ten lekki kolor jest przy tym na tyle wszechstronny, że z powodzeniem możesz stosować go zarówno na dzień, jak również do makijażu wieczorowego. Pamiętaj tylko, by raczej unikać odcieni jaśniejszych niż barwa Twoich ust.
Krok szósty: wykończenie matującym pudrem
Ostatnim krokiem w przygotowaniu wiosennego makijażu będzie wykończenie całości prac. W tym celu zastosujemy puder matujący, który ograniczy błyszczenie Twojej twarzy (powodowane m.in. kontaktem z promieniami słońca) i wygładzi ewentualne nierówności, ukrywając przy tym niedoskonałości. Puder spełnia też rolę utrwalającą: w ten sposób będziesz mogła cieszyć się doskonałym make-upem praktycznie przez cały dzień. Dobry puder matujący poznasz po tym, że nie stworzy tzw. efektu maski. Jego konsystencja powinna być zatem lekka – tak jak i całość Twojego wiosennego makijażu.
Autorką wpisu gościnnego jest Marysia – wielbicielka naturalnego makijażu i redaktorka magazynu NMAG.
